Dorzuć się babciu, dorzuć na karetkę Oddaj pierścionek i złotą bransoletkę Oddaj babciu wszystko, wszystko co masz Na złote serduszka, które kupi bank Brat poszedł, już chodzi z puszką po mieście Nie śpij babciu, dorzuć na karetkę Renty masz czterysta to starczy ci na chleb Chcesz trafić do nieba no to dorzuć się To pospolite ruszenie Solidaryzm społeczny Co kupuje Lancie A babcia karetki Ruszyła machina, wszyscy w telewizji Banki, konsorcja, dyrektorzy dziwni Nastał dzień dobroci, góra polityków Najsławniejsi aktorzy, elita muzyków Już na Woronicza są chłopcy z UOPU Sam premier wygłosił orędzie do narodu Cudowna atmosfera jak zebrania Amwey'a Ciekawe która wioska najwięcej nazbiera To pospolite ruszenie Solidaryzm społeczny Co kupuje Lancie A babcia karetki Dorzuć się babciu, dorzuć na karetkę Sprzedaj telewizor, tapczan i kozetkę I pięć kołder co przysłała Unia I tak niedługo czeka cię trumna To pospolite ruszenie Solidaryzm społeczny Co kupuje Lancie A babcia karetki