W moim domu zimy czas Zewszad wieje zimny wiatr Platki kwiatów pokryl lód To co zylo zmrozil mróz W mej sypialni pada snieg Slysze jego niemy szept Zimny ksiezyc w oknie lsni W zimnym lózku zimne snia sie sny Ukryc sie nie mam gdzie Chlód po kosc przenika mnie Martwe palce moich rak Na mych ustach srebrny szron Odkad zegar przestal bic Ja przestalam liczyc dni Czekac juz nie mam sil Czekac juz nie mam sil Gdziekolwiek jestes Uslysz wolanie me Limkolwiek jestes Niech wszystkie drogi Do mnie prowadza cie Kimkolwiek jestes Ogrzej mnie Przybadz juz kochanku mój W cieplych slowach do mnie mów W cieplozóltym swietle dnia Zdejmij ze mnie zimy czar Bursztynowe oczy miej W oczach twych zakwitnac chce Przybadz juz kochanku mój Przybadz juz kochanku mój Gdziekolwiek jestes Uslysz wolanie me Kimkolwiek jestes Niech wszystkie drogi Do mnie prowadza cie Kimkolwiek jestes Ogrzej mnie Gdziekolwiek jestes Uslysz wolanie me Kimkolwiek jestes Niech wszystkie drogi Do mnie prowadza cie Kimkolwiek jestes Ogrzej mnie I nie kaz dluzej mi czekac I nie kaz dluzej mi czekac