Kropla wina w kieliszku wspomnieniami się skrzy Przypomina o latach młodości Kiedy człowiek był czuły na jaśminy i łzy Kiedy marzył o pierwszej miłości W sercu tysiąc miał pragnień w głowie jedną miał myśl Był szczęśliwy w majowe wieczory Gdy się zwierzał z kłopotów przed księżycem, a dziś Starszy Pan nie wypada im sorry W sercu tysiąc miał pragnień w głowie jedną miał myśl Był szczęśliwy w majowe wieczory Gdy się zwierzał z kłopotów przed księżycem, a dziś Starszy Pan nie wypada im sorry Księżyc stary przyjaciel ten nie dla mnie już lśni I nie dla mnie dziś pachną jaśminy To dla innych dla młodych, którym miłość się śni Którzy widzą ją w oczach dziewczyny Póki czas niech wychylą kielich szczęścia do dna Bo to dla nich majowe wieczory Dla nic miłość i wiosna i ten księżyc, i ja Starszy Pan nie wypada im sorry W sercu tysiąc miał pragnień w głowie jedną miał myśl Był szczęśliwy w majowe wieczory Gdy się zwierzał z kłopotów przed księżycem, a dziś Starszy Pan nie wypada im sorry Chyba nic tak nie mija nie ucieka jak czas A Ty wstecz tylko patrzysz z zazdrością Gdyby można tak jeszcze kiedyś upić się raz Po dawnemu nie winem młodością I pomyśleć, że przeszłość, że minęło, że już Nie powrócą te dawne wieczory Człowiek chciałby zapłakać tak mu żal, ale cóż Starszy Pan nie wypada im sorry W sercu tysiąc miał pragnień w głowie jedną miał myśl Był szczęśliwy w majowe wieczory Gdy się zwierzał z kłopotów przed księżycem, a dziś Starszy Pan nie wypada im sorry